Uzależnienie od telefonu – choroba cywilizacyjna dzisiejszych czasów

 

Telefony komórkowe to nadzwyczaj ważne w Naszym życiu urządzenia. Do tego stopnia ważne, że można postawić tezę o uzależnieniu się ludzi od telefonów. Nie jest to taki sam rodzaj uzależnienia jak od papierosów czy alkoholu. Jest to specyficzny rodzaj uzależnienia, który na pewno warto podać odpowiedniej analizie. Bo w tym przypadku nawet nie chodzi o uzależnienie się od telefonu jako od urządzenia. Chodzi o coś o wiele gorszego i groźniejszego. Jesteśmy bowiem uzależnieni od telefonów w sensie stałego bycia dostępnym w sieci. Jest to zatem coś znacznie gorszego aniżeli uzależnienie od smartfonu jako od rzeczy, której używamy.

W zasadzie nawet trudno określić możliwe sposoby pozbycia się tego problemu. Ponieważ mowa o uzależnieniu się od czegoś co fizycznie nie istnieje, a jednak jest możliwe do osiągnięcia właśnie poprzez posiadanie czegoś takiego jak telefon komórkowy. W sieci jesteśmy nieustannie. Każdy nosi swój telefon zawsze przy sobie i nieustannie na niego spogląda, jakby oczekując połączenia bądź smsa. Żeby zrozumieć istotę tego problemu trzeba by się poobserwować w sytuacji, w której jesteśmy bez telefonu. Jeśli zdarzy nam się w ogóle być w takiej sytuacji, że wychodzimy z domu i nie zabieramy naszego nieodłącznego przyjaciela, czyli telefonu. To powinno być główne ćwiczenie terapeutyczne dla każdego, kto nie może żyć bez smartfonu. Powinno ono polegać na tym, że wychodzimy z domu a telefon zostawiamy. To, co wtedy czujemy, jest właśnie odpowiedzią na powyższe rozważania. Każdy czuje w tej sytuacji lęk i niepokój. Zastanawiamy się, czy ktoś do nas nie dzwonił. Myślimy sobie, że jeśli ktoś do nas dzwoni to może się martwić, że nie odbieramy. Samo nieodbieranie telefonu wydaje nam się być grzechem, który powinien być wpisany do dziecięciu grzechów głównych. Nasza psychika nie pozwala nam normalnie funkcjonować, a w Naszej głowie pojawiają się dziesiątki różnych myśli. I tak właśnie działa ta choroba cywilizacyjna dzisiejszych czasów. Nowoczesne telefony dają nam wolność i nieograniczoną mobilność, ale jednocześnie nam tę wolność skutecznie zabierają. No bo co to za wolność, skoro nie potrafimy wyjść z domu bez tego urządzenia nazywanego potocznie smartfonem.

Powyżej opisaliśmy uzależnienie od bycia dostępnym pod telefonem i w sieci. Nie chodziło więc o fizyczne posiadanie urządzenia, ale o bycie dostępnym za jego pośrednictwem. Natomiast o wiele gorzej jest dzisiaj z ludźmi młodymi, którzy telefony wykorzystują również do rozrywki i zabawy. Ci młodzi ludzie, którzy nawet po ulicy idą wpatrując się w telefon, mają dzisiaj naprawdę ogromny problem. Są uzależnieni podwójnie a nawet potrójnie, a więc to najgorsze możliwe stadium. U młodych ludzi można się spotkać z uzależnieniem opisanym powyżej połączonym z uzależnieniem od grania na telefonie i nieustannej obecności w mediach społecznościowych. Bo nie zapominajmy, że media społecznościowe są dostępne bez przerwy właśnie w telefonie. W przypadku ludzi młodych mamy naprawdę uzależnienie, które w grach moglibyśmy określić jako wersję kombo. To taka skomasowana na wszystkie sposoby wersja problemu podniesiona jeszcze do potęgi entej. Problem w tym zakresie jest gigantyczny, ale jeszcze go nie rozumiemy dosyć dobrze. Nie rozumieją go też rodzice, którzy z radością patrzą na to, jak dziecko zajmuje się samo sobą bawiąc się telefonem czy tabletem. Jeśli rodzice nie nadzorują tego czasu, który dziecko poświęca na zabawę telefonem, to niestety ale bardzo szybko się to odwróci przeciwko takim rodzicom. Jeśli ktoś chciałby we własnym zakresie sprawdzić, co mamy na myśli, to może zastosować jedno rozwiązanie. Wystarczy odebrać dziecku na kilka godzin jego telefon, ale wyjaśniając mu cel takiego eksperymentu. To bardzo ważne, żeby dziecku wytłumaczyć, że sprawdzamy w ten sposób stopień jego przywiązania do telefonu. Prawidłową reakcją jest po prostu oddanie przez dziecko telefonu rodzicom i cierpliwe czekanie na jego zwrot. Jakikolwiek przejaw agresji bądź złości ze strony dziecka powinien od razu wywołać w głowie sygnały ostrzegawcze i alarmowe.

Niestety, ale uzależnienie od telefonu to bardzo ciężka sprawa. Z jednej strony współczesne czasy wymagają od Nas, żeby być stale w jego zasięgu. Wymaga tego chociażby praca, w której ktoś ma z nami kontakt. Wiadomo, że zapewnienie ciągłości tego kontaktu wiąże się z odbieraniem przez Nas telefonu. To zupełnie zrozumiałe, ponieważ telefony to doskonałe narzędzia pracy. Idąc jednak w drugą stronę to musimy znaleźć trochę czasu, żeby się z sieci po prostu wyłączyć. Najlepiej zacząć takie ćwiczenie od zaraz. Można przecież wyjść z domu na spacer i nie zabrać telefonu. Po kolejnym takim wyjściu stres związany z zostawieniem w domu telefonu po prostu mija. Wobec tego nie taki diabeł straszny jak go malują. Jeśli zaś chodzi o młodzież to tutaj sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i zagmatwana. Przecież młodzież nie potrzebuje telefonu do pracy. Służy on jedynie do zabawy oraz kontaktu z rówieśnikami. Biorąc pod uwagę, że nawet niepełnoletnia młodzież korzysta ze smartfonów trzeba jasno powiedzieć, że wszystko leży w rękach rodziców. Zatem warto zastanowić się, co począć z tym wszystkim. Bo chociaż to się wydaje proste to tak naprawdę jest bardzo skomplikowane. Telefony są dzisiaj niczym personalne i zminiaturyzowane komputery, aparaty fotograficzne, nawigacje czy odtwarzacze muzyki. Jeśli nie będziemy z nich korzystać to bardzo szybko wypadniemy z tego kręcącego się koła nowości technologicznych. Chcąc być na bieżąco sami używamy coraz to lepszych smartfonów. Musimy być na bieżąco z takimi rzeczami, bo jest to niezbędne na wielu płaszczyznach życiowych. Nie ma się co załamywać, bo z telefonami żyliśmy nawet kilkadziesiąt lat temu. Tylko, że nie można było na nich oglądać telewizji czy robić nimi zdjęć. Swoją drogą, jakoś od telefonów stacjonarnych nie byliśmy wcale uzależnieni. Dzisiaj chyba wiele osób tęskni za tymi czasami, w których nie mieliśmy w kieszeni telefonu. Można było wyjść z domu i nigdzie się nie śpiesząc po prostu iść na zakupy. A dzisiaj wszędzie ktoś od Nas czegoś chce. A my chcemy, żeby tak było i nosimy ze sobą wszędzie swojego multimedialnego smartfona.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Smartfony, Telefony komórkowe i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.